25 czerwca 2015

Przesyt informacji i jego skutki


Godziny spędzone na poszukiwaniu idealnego produktu. Dziesiątki przeczytanych artykułów na blogach, forach, obejrzanych recenzji i porównywanych cen. W końcu przychodzi dezorientacja, zmęczenie pomieszane z rozdrażnieniem i poczucie przesytu. O czym mowa? O współczesnym natłoku informacji i jego efektach.

POSZUKIWANIA

Przynajmniej raz w miesiącu zdarza nam się zasiąść przed komputerem w jednym, wydawać by się mogło, pożytecznym celu- znalezienia idealnego produktu, dopasowanego do naszych obecnych potrzeb. Z moich obserwacji wynika, że my, konsumenci, w Internecie najczęściej poszukujemy: elektroniki, sprzętów gospodarstwa domowego, akcesoriów dziecięcych oraz przedmiotów związanych z prowadzonym hobby. Zaczyna się niewinnie, od słów: "Poczekaj, znajdę opinie w Internecie" i kliknięcia pierwszych wyników Google'a, spośród dostępnych dziesiątek albo setek tysięcy. Zwykle tych kilka artykułów nie zaspokaja naszego pragnienia wiedzy, dlatego coraz bardziej zagłębiamy się w temacie, otwierając kolejne i kolejne okna. Specyfikacje, recenzje, rankingi, porównywarki- w ten sposób można wsiąknąć na całe godziny. Jeśli całe te poszukiwania zakończą się świadomym i w pełni przemyślanym zakupem, to mamy częściowy sukces. Częściowy, ponieważ poświęciliśmy sporo wolnego czasu. Gorzej, jeśli przy okazji zapragniemy kolejnych dóbr, które wydawały się dotychczas niepotrzebne.


Weźmy na przykład pędzle do makijażu. Mówi się, że jest to inwestycja na dłuższy czas, jeśli zdecydujemy się na narzędzia dobrej jakości, o które będziemy właściwie dbać. Zasada jest taka: kupić jak najwięcej, jak najlepszej jakości za jak najniższą cenę. Poszukiwania rozpoczynamy od myślowego schematu blokowego, od najbardziej ogólnych kwestii, na szczegółach kończąc... Po całym dniu internetowej krucjaty pt. "Znaleźć pędzle" można powiedzieć, że staliśmy się ekspertami w dziedzinie akcesoriów do makijażu. A co z zakupem?

W moim przypadku nadmiar możliwości wywołuje dwie reakcje. Albo:
 pojawiają się dodatkowe pragnienia, przez co pierwotna lista zakupów ulega wydłużeniu,
 jestem tak skołowana i przytłoczona, że odkładam decyzję o zakupie na kolejne dni.


WPŁYW

Dokonywanie wyborów zakupowych nie zawsze jest łatwe, obojętnie czy stoimy przed uginającym się od towaru regałem w supermarkecie czy równie długą listą produktów w sklepie internetowym. Pragnę zwrócić w tej chwili uwagę na jeden, często niedoceniany aspekt poruszanego zagadnienia. Jak wpływa na nas przesyt informacji? 

Z jednej strony powinniśmy się cieszyć, że mamy możliwość niemal natychmiastowego poszerzenia swojej wiedzy o dostępnych towarach. Poprzednie pokolenia nie miały tego udogodnienia. Z drugiej mamy skutki uboczne przedawkowania informacji, którymi dajemy się wręcz zachłysnąć. Dosięga nas męcząca presja, poczucie zmęczenia i znużenia. Jesteśmy stale nienasyceni, a czytanie kolejnych recenzji sprawia, że nabieramy apetytu na kolejne przedmioty. Spirala zakupów kręci się dalej. Tylko czy przypadkiem w ten sposób nie rozmieniamy swojego życia na drobne?

1 komentarz:

  1. Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem Twojego bloga. Faktycznie jest inny niż wszystkie, w dodatku bardzo dojrzały. Będę częściej zaglądać. Podziwiam Twój wkład w treści. Pozdrawiam Monika

    OdpowiedzUsuń