19 lipca 2015

Realia damskiej garderoby



Co odróżnia współczesne kobiety od tych, które żyły w poprzednich wiekach? Tempo życia. Czas jest kluczową kwestią w wielu dziedzinach, także w garderobie. Natłok zajęć i obowiązków sprawia, że chwile, które poświęcamy na dbanie o swój wygląd, drastycznie się kurczą. Współczesna moda, w odpowiedzi na potrzeby praktycznych i pragmatycznych konsumentek, dąży do uproszczenia. Mimo to w sklepach nadal możemy spotkać wiele rzeczy niedostosowanych do naszych czasów. Ich obecność wynika z chwilowych trendów, ze zbyt daleko idących uproszczeń, które mają wpłynąć na skrócenie czasu produkcji oraz na zminimalizowanie jej kosztów bądź sugeruje brak podstaw w projektowaniu. Oto 7 cech ubrań i dodatków będących zaprzeczeniem wymagań współczesnych klientek:


1. Czasochłonne
Niektóre rozwiązania konstrukcyjne znacznie wydłużają proces zakładania i ściągania danej rzeczy. Koszule ze zbyt dużą ilością guzików można spotkać już coraz rzadziej, zdarzają się jednak guziki zbyt małych rozmiarów, które utrudniają zapięcie. Podobnie jest z wysokimi sznurowaniami w ubraniach i obuwiu tj. gladiatorki czy trampki. Haftki także wychodzą z powszechnego użycia. Im bardziej przystępne zapięcie, tym lepiej.


2. Niezdrowe
Moda panująca w minionych wiekach wymuszała na kobietach noszenie rzeczy, które zagrażały ich zdrowiu, a nawet życiu, tak jak gorsety czy krynoliny. Niebezpieczeństwa, na jakie obecnie się wystawiamy może i nie grożą śmiercią, ale narażają nas na niewygodę, dyskomfort i w pewnych przypadkach na długotrwałe schorzenia. O czym mowa? O obuwiu, niedopasowanym, zbyt cienkim do amortyzowania stóp i zbyt wysokim. Jego noszenie prowadzi do bolesnych otarć, pęcherzy, a czasem skręcenia kostki i przy długotrwałym noszeniu- do deformacji stóp. W kategorii "niezdrowych" mogą się znaleźć także okrycia wierzchnie nie zakrywające nerek i zimowe nakrycia głowy z cienkich lub ażurowych materiałów, nie zakrywające uszu. Czy warto w imię mody narażać się na uszczerbek na zdrowiu?


3. Niepraktyczne
Miejsce w szafie, szczególnie w studenckim lokum albo w walizce, jest na wagę złota. Często ubrania, które wyglądają spektakularnie na wieszaku, np. tiulowe, mocno marszczone spódnice, zabierają sporo przestrzeni. Jesteśmy skłonni dwukrotnie się zastanowić, czy jest sens kupować równie przestrzenne ubrania. Rzeczy mogą być niefunkcjonalne na różne sposoby. Czasem projektant zaprojektuje spódnicę, która nie pozwala jej posiadaczce usiąść. Innym razem do modelu zimowych kozaków dopasuje jasny zamsz. Chcąc zaprojektować nowoczesną torebkę, sięgnie po przezroczyste tworzywo, a szkicując tarczę zegarka, pozostawi jedynie wskazówki. O braku praktycznego aspektu kupowanego ubrania czy dodatku można się niejednokrotnie boleśnie przekonać...


4. Skomplikowane
Ubrania o złożonej konstrukcji, z misternymi aplikacjami lub wykonane z luksusowych tkanin potrafią sprawić kłopot. Szczególnie wtedy, kiedy nie można ich wyprać w zwykłej pralce. Warto wziąć te uwagi do serca przy kolejnych zakupowych dywagacjach. Ba, są nawet takie rzeczy, których w ogóle nie można prać i nie istnieją żadne sposoby na ich konserwację, np. wykonane ze strusich piór lub koralików. Ciekawostka: w poprzednich wiekach kobiety zupełnie nie były w stanie wyprać swoich obszernych, wierzchnich kreacji, dlatego nosiły spodnie suknie i bieliznę, które już można było wyprać.


5. Małe
W latach 20-tych ubiegłego wieku noszenie dużych torebek było passe. Obecnie nie wyobrażam sobie, by na wieczorne wyjście zabrać puzderko wielkości dłoni, do którego nie jestem nawet w stanie włożyć telefonu. Małe torebki może i wyglądają uroczo oraz nie przytłaczają swoją wielkością sylwetki, ale sprawdzają się w o wiele mniejszym stopniu niż ich większe odpowiedniki. Zauważyłam też, że obecnie mało kobiet nosi na co dzień torebki bez pasków oraz modele przeznaczone do noszenia jedynie w ręku. Po raz kolejny zwycięża praktyczność.


6. Bez kieszeni
Ile razy zdarzyło nam się narzekać na brak jakiejkolwiek kieszeni w spodniach, marynarce albo okryciu wierzchnim? Atrapy są, ale worka kieszeniowego brak. Często, kiedy już takowe się znajdą, to są wykonane z podszewkowego materiału, który łatwo się pruje i często trzeba w nim cerować dziury. Jest też druga strona medalu- uwielbiamy przeciążać swoje kieszenie i czasem wypychać je do granic możliwości, co skutkuje również nieestetycznym wybrzuszeniem. Kompromisem w tej sytuacji mogłyby się stać kieszenie wykonane z trwalszej tkaniny.


7. Ciężkie
Jest taki typ rzeczy, który sprawia dyskomfort z powodu swojej wagi. Mam w pamięci kurtkę jednej, młodej projektantki, która nabiła skórzaną ramoneskę taką ilością aplikacji, że ważyła aż 10 kilogramów! Nie jest to odosobniony przypadek, bo prawo grawitacji próbuje oszukać wielu designerów. Torebki czy biżuteria, które efektownie się prezentują, często są zbyt ciężkie do codziennego użytku. Denerwujące bywają także ozdoby, które wydają dźwięki i mogą podczas pracy niepotrzebnie rozpraszać uwagę.


Wymienione cechy przedmiotów, znajdujących się w damskiej garderobie, wynikają z poczynionych obserwacji i doświadczeń, dlatego nie wykluczam, że któryś akapit może nie zgadzać się z czyimiś osobistymi preferencjami. Myślę, że ten artykuł mógłby się stać dobrym punktem wyjścia nie tylko dla kolejnych, poczynionych zakupów, ale i dla początkujących projektantów, którzy byliby zainteresowani rozpoznaniem potrzeb klientek. Może i da się uprościć konstrukcję, ograniczyć ilość dodatków krawieckich oraz wkładów odzieżowych, ale nie zignorować stanowisko potencjalnych nabywców.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz